Tak brzmiał tytuł przedstawienia zaprezentowanego na scenie hali sportowej Publicznej Szkoły Podstawowej w Popielowie przez uczniów najmłodszych klas.
Inscenizacja przygotowana została z okazji kiermaszu świątecznego, który zorganizowała szkoła.
Na sali zebrał się tłum gości, byli uczniowie, rodzice, rodzeństwo, dziadkowie uczniów oraz nauczyciele.
Spektakl był świetny. I bardzo na czasie. Do bram nieba, których pilnował sam św. Piotr, ustawiła się długa kolejka oczekujących na spotkanie z Najwyższym. Wśród oczekujących byli m.in.: dyrektor szkoły, ksiądz, zakonnica, pilny uczeń, przedsiębiorca i pielęgniarka. Wszyscy oni byli przekonani, że zasługują na wejście do nieba. Niestety, każdy z przesłuchiwanych przez Piotra zrobił coś, albo czegoś nie zrobił, co rzucało cień na jego życie i postępowanie. Zakonnica za mało się modliła, pielęgniarka nie była zbyt uprzejma dla swoich pacjentów, przedsiębiorca chciał przekupić św. Piotra, księdzu nie chciało się głosić kazań itp. Każdy z oczekujących został odesłany z powrotem na ziemię, aby móc to i owo poprawić w swoim życiu i lepiej się przyłożyć do spotkania z Jezusem.
Uczniom i nauczycielom pracującym nad spektaklem należą się duże brawa. Mam nadzieję, że nie był to jednorazowy występ i będzie jeszcze okazja, aby przedstawienie zaprezentować szerszemu gronu odbiorców, w miejscu, gdzie nagłośnienie jest lepsze i panują bardziej kameralne warunki.
Uczniowie starszych klas przygotowali występ wokalny, zaśpiewali kilka piosenek i kolęd ze świątecznego repertuaru.
To tyle, jeśli chodzi o ducha, jeśli zaś chodzi o potrzeby ciała, to szkoła również stanęła na wysokości zdania. Stoły uginały się od domowych ciast upieczonych przez rodziców oraz od przeróżnych, artystycznych świątecznych dekoracji, których twórcami byli uczniowie wspomagani przez nauczycieli i rodziców.
Korzenny zapach unosił się w powietrzu, kolorowe bombki i szklane lampiony migotały ciepłym światłem, a cały wystrój szkoły przywoływał świąteczny nastrój.