W czerwcu ubiegłego roku z inicjatywy miejscowej poetki – Danuty Ewy Orzeszyny w Dobrzeniu powstał Salonik Literacki.
O poetce z Dobrzenia pisaliśmy kilkakrotnie na łamach naszej gazety, jej wiersze, pełne niezwykłej wrażliwości i subtelnego erotyzmu są znane nie tylko w miejscowych kręgach. Zdobywają coraz większą popularność i uznanie poza naszym regionem.
Spotkania literackie odbywają się raz w miesiącu. Grupa przyjaciół i znajomych, których łączy wspólna pasja, bawi się swoją wyobraźnią, bada jej możliwości i wzajemnie się inspiruje.
Poetka podaje hasło do artystycznego przepracowania i na kolejnych spotkaniach bywalcy saloniku prezentują swoją twórczość na zadany temat. Często są to wiersze, ale nie zawsze, dlatego na przykład, kiedy inspiracją staje się słowo „fantasmagoria” czy „mascarpone”, oprócz kilkunastowersowych wierszy, powstają również dzieła kulinarne i na stole lądują oryginalne wypieki lub deska fantazyjnie ułożonych serów. Bo nie każdy pisać potrafi, a wena twórcza przejawić się może w różnej formie. Zależy, co komu w duszy gra. I o to, moim zdaniem, chodzi w tych poetyckich warsztatach. O wyobraźnię i kreatywność. O to, by wyzwalała w ich uczestnikach potencjał twórczy, inne, odmienne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość, które pomoże w życiu podejmować odważne, innowacyjne działania, ale także nauczy empatii i wrażliwości.
(więcej na temat dobrzeńskiego saloniku literackiego i jego założycielce w kolejnym wydaniu Echa).