Tak wyglądały Andrzejki sensoryczne zorganizowane przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Popielowie. Odbyły się one w ramach cyklu spotkań „Mamy do pogadania”, które realizowane są już od ponad roku.
Dzieciaki miały wielką frajdę, na dywanie w sali bibliotecznej terapeutka pedagogiczna Dominika Artemuk ustawiła dmuchane wanienki z kolorowymi substancjami różnego rodzaju, w których maluchy zanurzały dłonie, mieszały ich zawartość, nakładały na malutkie talerzyki i wyławiały niezwykłe niespodzianki ukryte w masach. Większość materiałów wypełniających wanienki była jadalna, nawet jeśli któreś z dzieciaków chciałoby je spróbować, nic złego by się nie stało. Kolorowe gluty to galaretki owocowe z dużą dawką żelatyny, niezwykle plastyczne i pachnące. W innym pojemniku były ogromne ilości makaronu spaghetti, w którym „wędrowały” wielkie czarne pająki… Oczywiście gumowe.
Dzieciaki nakręcając makarony na palce, rozciągając go i nawijając na sztućce, oswajały przy okazji lęk do wszelkiego rodzaju małych pełzających i wspinających się po sieci żyjątek. W galaretkach pływały oczy. Małe, duże, średnie. Łypały na dzieci z kolorowej masy i zachęcały do bliższego kontaktu. Maluchy były bardzo zaaferowane. Kilkunastoosobowa grupka pochylała się nad wanienkami całkowicie pochłonięta zabawą w dotykanie, wąchanie i czasem próbowaniem smaków. Prawie dwie godziny dzieci skupiały uwagę na kolorach, konsystencji, zapachu i tworzenie ciekawych kompozycji, zaprzęgając do zabawy wszystkie swoje zmysły. Takie poznawanie świata, to wielka frajda, na którą nie zawsze można sobie na nią pozwolić, niestety.
Rodzice z dziećmi spędzili bardzo przyjemne, pożyteczne i kreatywne popołudnie w świecie zmysłów, które zakończyło się odśpiewaniem pożegnalnej piosenki i rozluźniającym masażem, zafundowanym dzieciakom przez rodziców.
