10. listopada w karłowickim Domu Kultury odbyło się Gminne Święto „Stulecie Niepodległości” w Karłowicach. Uroczystość rozpoczęła się mszą w kościele pw. Michała Archanioła, następnie przeniosła się do Domu Kultury.
Sala wypełniona była po brzegi. Seniorami, rodzinami z dziećmi, młodzieżą, nauczycielami i dyrektorami szkół oraz przedstawicielami popielowskiego samorządu, tego kończącego swoją kadencję i tego, który rozpocznie swoją działalność. W pierwszym rzędzie siedział wójt Dionizy Duszyński i wójt elekt Sybilla Stelmach. Towarzyszył im kombatant porucznik Jan Tokarczyk. Konferansjerkę prowadził Stanisław Szynkowski, aktywny członek Stowarzyszenia Miłośników Karłowic i Kuźnicy Katowskiej.
Po gromkim odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego przed liczną publicznością wystąpiła orkiestra dęta z Łowkowic. Po jej koncercie na scenę wkroczyła młodzież szkolna, prezentując wzruszający, patriotyczny program artystyczny. Towarzyszył jej zespół Lira z żołnierskimi, partyzanckim i patriotycznymi pieśniami.
Kiedy zagrzmiała „Rota”, wszyscy stanęli na baczność. Pieśń kończąca spektakl „Boże coś Polskę” odśpiewano również na stojąco, często łamiącym się ze wzruszenia głosem.
Artystom udało się zbudować pełen zadumy, patosu, nostalgii i radości nastrój. Ale nie ma się czemu dziwić, Karłowice są słynne z podniosłego celebrowania święta niepodległości.
Co roku uczestniczę w tamtejszych obchodach listopadowych i co roku wychodzę z uroczystości z dumą w sercu, że urodziłam się w Polsce.
Po części artystycznej głos zabrał wójt Dionizy Duszyński, który podziękował wzruszonym głosem karłowiczanom przesiedlonym w to miejsce, którzy wytrwale i z mozołem budowali tu swoją przyszłość. Zapuścili w Karłowicach korzenie i wspólnie pracowali i pracują na rzecz rozwoju gminy Popielów, która stała się ich małą ojczyzną.
Jego wypowiedź mieszkańcy Karłowic skwitowali gromkimi owacjami na stojąco, które trwały dobrych kilka minut.
O głos została również poproszona wójt elekt Sybilla Stelmach, która podziękowała mieszkańcom za zaufanie i oddanie na jej osobę głosu oraz wyraziła nadzieję, że mieszkańcy Karłowic będą ją wspierać w gospodarowaniu gminą. Obiecała, że zawsze będzie do ich dyspozycji, wysłucha każdego głosu i każdej opinii.
Głos zabrała także Janina Piekarz, aktywna działaczka, która została wybrana przez karłowiczan na radną. Podziękowała wieloletniemu wójtowi Dionizemu Duszyńskiemu za pracę na rzecz gminy i Karłowic oraz wyraziła nadzieję na owocną współpracę z nowym wójtem – Sybillą Stelmach.
Na koniec Stanisław Szynkowski i wójt Dionizy Duszyński wręczyli dyplomy i nagrody dla zwycięzców konkursu plastycznego „Myślę Niepodległa, widzę…” Zwycięskie prace umieszczone zostały w ramach wystawowych ustawionych na sali.
Organizatorem konkursu było Stowarzyszenie Miłośników Karłowic i Kuźnicy Katowskiej. Należał on do części projektu, w ramach którego m.in. zorganizowano Gminne Święto „Stulecie Niepodległości” w Karłowicach. Projekt został zaakceptowany i na jego realizację Stowarzyszenie otrzymało dofinansowania z samorządu województwa opolskiego. Za część przyznanych środków sołectwo zakupiło metalowe ramy wystawowe.
Po rozdaniu nagród przed publicznością, na zakończenie, wystąpiła ponownie orkiestra dęta z Łowkowic.
Taki sposób świętowania 100-lecia odzyskania niepodległości może być przykładem na skalę zdecydowanie szerszą niż gminna. Na krzesłach obok siebie siedzieli przedstawiciele różnych pokoleń, różnych środowisk i pewnie z różnymi poglądami społecznymi i politycznymi.
Mimo to, każdy potrafił zachować się godnie, wyrazić szacunek, powagę i dał ponieść się nastrojowi powagi i radości z tego, że dzięki walce przodków, żyje w wolnym kraju.
Całość relacji z obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości w Karłowicach zamieścimy w papierowym wydaniu Echa
