Wystrzałowe Andrzejki z wróżbami, wiedźmami na miotłach i teatrem…

Dziewczyny z Koła Gospodyń Wiejskich w Dobrzeniu Wielkim dały Andrzejkowego czadu.

Zorganizowały imprezę, podczas której rozgrywały się dość oryginalne i nietypowe jak na zwykłą wiejską imprezę, sceny. Nawet jak na andrzejkowy wieczór. Punktem zbornym i miejscem zlotu czarownic, była sala wiejska w remizie strażackiej w Dobrzeniu Wielkim. Wśród czarodziejek, dam, królewien i księżniczek znalazły się też rodzynki męskie, jednak co tu gadać, panowie trochę blado wypadli na tle tryskających pozytywną energią białogłów. Wśród panów prym wiódł kuchmistrz Ryszard Smorczewski, spod którego rąk pyszne dania powędrowały na biesiadne stoły. Kobiety z KGW zadbały o andrzejkową dekorację z tajemniczymi zakątkami dla wróżek, które z całym asortymentem pojawiły się na wieczorze andrzejkowym. Zanim jednak impreza rozkręciła się na dobre, prezeska Gabriela Kollmann przedstawiła krótkie sprawozdanie z działalności Koła Gospodyń. Przedsiębiorcze i kreatywne panie w ciągu roku zawojowały lokalny rynek kulturalno – rozrywkowy. Zorganizowały wiele ciekawych spotkań z ciekawymi osobami, przeprowadziły liczne warsztaty, promowały się w województwie, a nawet wydały książkę z autorskimi przepisami domowych nalewek, syropów, naparów i herbatek ziołowych.

Po części oficjalnej, po kawie i cieście, towarzystwo się nieco rozkręciło, do czego przyczyniła się niezawodna Jadwiga Wrońska, w czarującym przebraniu odgrywając brawurowe mini scenki teatralne. Towarzyszyli jej dzielnie Franciszek Sośnik i Danuta Ewa Orzeszyna z grupy teatralnej działającej przy GOK.

Oprawą muzyczną zajęła się Gabrysia Kollmann i Ewa Gacka, główne szefowe Koła Gospodyń. Śpiewały w duecie, solo i puszczały muzykę. Różną. Dla wszystkich. Trochę disco polo, trochę dance, a nawet rocka dla odważnych. Na parkiecie zawrzało. Kolorowe spódnice, długie suknie, peruki i kapelusze wirowały do rytmu. Anna Strokowska, kolejna szefowa KGW wróżyła w kąciku w starosłowiańskim stylu. W drugim kąciku inna wróżka czytała karty tarota, runy, karty anielskie i osho zen. Kolejka do wiedźm była długa. W końcu był to wieczór wróżb… Myślę, że niezapomniany.

Brawo organizatorki, brawo goście!

Foto: Stanisław Błachowicz