29 lipca około godziny 17 z kąpieliska Balaton wyłowiono zwłoki mężczyzny. Do tragicznego odkrycia doszło przez przypadek. Ratownicy poszukiwali dziecka, które zaginęło i powstało podejrzenie, że mogło utonąć. Przypomnijmy, że w tym czasie na terenie rekreacyjnym przy kąpielisku trwał dwudniowy Zlot Oldtimerów, plaża i akwen był pełen ludzi. Na szczęście dziecko odnalazło się poza akwenem. Ratownicy zaś wraz ze strażakami miejscowej OSP odnaleźli zwłoki mężczyzny. Na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze z KP w Dobrzeniu Wielkim i KM w Opolu oraz prokurator i lekarz, który stwierdził zgon. Kąpielisko zostało zamknięte do czasu przeprowadzenia śledztwa.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że topielec to obywatel Ukrainy, raczej młody mężczyzna, który doznał pęknięcia podstawy czaszki. Na razie nic nie wskazuje na obecność osób trzecich w zdarzeniu, zmarły najprawdopodobniej doznał urazu, skacząc do wody na główkę. Nie wiadomo, kiedy doszło do utonięcia, jednak stan zwłok wskazuje, że do tragedii doszło w krótkim czasie przed odnalezieniem ciała.
Nie wiadomo jeszcze czy denat był pod wpływem alkoholu. Sprawę bada Komenda Miejska w Opolu.
