Zwolnienie Krystiana Czecha znajdzie finał w sądzie

Od dyscyplinarnego zwolnienia Krystiana Czecha ze stanowiska dyrektora Łubniańskiego Ośrodka Kultury minęły dokładnie 3 tygodnie. Wciąż więcej jest w tej sprawie pytań niż odpowiedzi, choć odbiła się ona szerokim echem i wywołała burzliwą dyskusję. Przede wszystkim niejasne są dokładne powody odwołania, ponieważ wójt Paweł Wąsiak ograniczył się do ogólnych stwierdzeń o „nieprawidłowościach”, „permanentnym stanie naruszenia prawa” czy „rażącym naruszeniu”.

W samym gabinecie dyrektora Łubniańskiego Ośrodka Kultury tymczasem wymieniono zamki, a w dyrektorskim fotelu zasiadł powołany przez wójta Tomasz Siniew, dotychczas pracownik referatu promocji i turystyki w łubniańskim urzędzie.

– Poprosiłem, by pełniący obowiązki dyrektora pracował przez chwilę w innym pomieszczeniu, które było wolne, do czasu aż zabiorę z gabinetu swoje prywatne rzeczy. Nie uszanowano mojej prośby, a wręcz po tej rozmowie wymieniono zamki – opowiada Krystian Czech. – Obecnie przebywam na zwolnieniu lekarskim i nie miałem jeszcze możliwości pojawić się w ŁOK-u, więc wszystkie moje rzeczy wciąż się tam znajdują.

Obecnie ŁOK nie publikuje nic na swojej stronie internetowej czy Facebooku. Zapadła cisza. Choć trzeba przyznać, że pełniący obowiązki dyrektora ma niełatwe zadanie. Nie dosyć, że objęcie przez niego stanowiska przebiega w warunkach wywołujących kontrowersje wśród mieszkańców, to jeszcze rosnąca liczba zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 znów spowodowała nałożenie ograniczeń na działalność instytucji kultury.

Dlaczego Krystian Czech został zwolniony?

Dyrektor Krystian Czech przyznaje, że powodem zwolnienia było przenoszenie środków przeznaczonych na działalność bibliotek do ŁOK-u. Zapewnia jednak, że taką praktykę stosował od lat i nigdy nie zwrócono mu na to uwagi.

– Gmina przez ostatnie dwa lata przyjmowała nasze sprawozdania finansowe i nie kwestionowała takich działań. Dlatego uważam, że kontrola została wcześniej wyreżyserowana. Przecież pani skarbnik (Katarzyna Kępa-Danek – przyp.) kontrolowała to, co przez ostatnie lata przyjmowała i zatwierdzała, nigdy nie wnosząc żadnych zastrzeżeń w tej kwestii. Regionalna Izba Obrachunkowa także nie miała żadnych uwag – mówi dyrektor Czech. – Chcę również zapewnić, że żadna złotówka, którą mieliśmy do dyspozycji, nie została zmarnowana i została wydana na rzecz naszych mieszkańców.

Krystian Czech apeluje też w mediach, by wójt ujawnił szczegółowe przyczyny odwołania, jednak Paweł Wąsiak ograniczył się prawie wyłącznie do oświadczenia, które opublikowano na stronie Gminy kilka dni po zwolnieniu Krystiana Czecha:

„W związku z moją decyzją o odwołaniu Pana Krystiana Czecha ze stanowiska Dyrektora Łubniańskiego Ośrodka Kultury, przedstawiam swoje stanowisko w tej sprawie.

Doceniam dorobek zawodowy i artystyczny Pana Krystiana Czecha, ale nie tego dotyczy moja decyzja w przedmiocie odwołania go ze stanowiska. Gdyby moja decyzja wynikała jedynie z chęci dokonania zmiany na tym stanowisku, to nie odkładałbym jej przez minione dwa lata.

Bezpośrednim powodem czynności poprzedzających odwołanie dyrektora była analiza, złożonego przez niego, rozliczenia dotacji podmiotowej na działalność ŁOK i dostrzeżone tam nieprawidłowości. Podkreślam, że analiza sprawozdania finansowego jest moim ustawowym obowiązkiem, a za prawidłowość rozliczeń finansowych odpowiadam osobiście. Na tej podstawie zleciłem kontrolę w zakresie gospodarki finansowej ŁOK za lata 2016-2020, której ustalenia nie tylko potwierdziły zaistniałe nieprawidłowości, ale ujawniono permanentny stan naruszeń prawa, trwający przynajmniej pięć lat, co wskazuje na działania na szkodę osoby prawnej, jaką jest Łubniański Ośrodek Kultury.

Z całą pewnością ustalenia kontroli noszą cechy rażącego naruszenia prawa przez osobę zarządzającą naszym ŁOK-iem. Po dogłębnym przeanalizowaniu sprawy przez służby finansowe gminy, zespół kontrolny oraz prawnika tut. urzędu, podjąłem decyzję o odwołaniu Pana Dyrektora ze stanowiska ze skutkiem natychmiastowym, po wcześniejszym zawiadomieniu Rzecznika dyscypliny finansów publicznych o zaistniałych naruszeniach prawa.

Chcę jednocześnie wyjaśnić, iż zgodnie z przepisami prawa, ujawnienie rażących nieprawidłowości w gospodarce finansowej podległej jednostki, obliguje mnie do skierowania zawiadomienia o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych do właściwego miejscowo Rzecznika. W przypadku braku takiego zawiadomienia odpowiedzialność dotknęłaby także mojej osoby z tytułu braku nadzoru.

Szanowni Państwo, bez względu na to, ile jeszcze padnie słów w przedmiotowej sprawie, chcę z całą mocą podkreślić, iż przepisy prawa w tej materii są jasne, a czas pokaże kto miał rację.”

Nie wszyscy wierzą w winę dyrektora

Tydzień po opublikowaniu w BIP-ie zarządzenia wójta, zgodnie z którym Krystian Czech został odwołany z pełnionej przez niespełna 30 lat funkcji, w internecie pojawiła się petycja „mieszkańców Opolszczyzny w sprawie przywrócenia Krystiana Czecha na stanowisko Dyrektora Łubniańskiego Ośrodka Kultury w Łubnianach”. Do poranka 30 marca podpisały ją 724 osoby. Można ją znaleźć TUTAJ.

Dni mijają i wygląda na to, że petycja nie odniesie żadnego rezultatu, a wójt nie zmieni decyzji. O tym, czy rzeczywiście doszło do „permanentnego stanu naruszenia prawa”, które mogło być podstawą do odwołania dyrektora, ostatecznie oceni sąd. Krystian Czech zamierza bowiem dowieść swojej niewinności.

– Będzie to moja pierwsza w życiu rozprawa sądowa, ale jestem zmuszony podjąć takie kroki. Do ŁOK-u prawdopodobnie już nie wrócę, ponieważ zanim wszystko zostanie wyjaśnione, będę już na emeryturze. Chcę tylko pokazać mieszkańcom, że nie zmarnowałem ich pieniędzy – podsumowuje.

Do sprawy zwolnienia dyrektora Krystiana Czecha z pewnością będziemy wielokrotnie wracać i starać się wyjaśnić jej kulisy. W tym celu zamierzamy wystąpić z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej, jaką jest raport z kontroli, która miała ujawnić finansowe nieprawidłowości i być podstawą do zwolnienia Krystiana Czecha. Kiedy tylko otrzymamy i przeanalizujemy ten dokument, z pewnością niezwłocznie podzielimy się wnioskami.