Kronika policyjna [11.03 – 24.03]

W najnowszej kronice policyjnej piszemy o tym, jak policja pomaga uchodźcom z Ukrainy, wspominamy też o konsekwencjach, jakie grożą za nielegalne wypalanie traw oraz o kolejnych trzech kierowcach, którzy prowadzili po alkoholu. Jak zawsze zachęcamy też do wstąpienia w szeregi policji.

Uchodźcy z Ukrainy

Hasło przewodnie policji, które brzmi „Pomagamy i chronimy”, znajduje swoje uzasadnienie między innymi w trakcie wojny na Ukrainie. W obliczu tej trudnej sytuacji polscy funkcjonariusze pomagają i zapewniają bezpieczeństwo uchodźcom przyjeżdżającym do naszego kraju. Ich rola jest niebagatelna.

– Nie możemy być obojętni wobec tragedii, która spotyka naszych wschodnich sąsiadów. Stajemy więc na wysokości zadania i wspieramy wszystkich, którzy uciekają na nasze tereny – podkreśla asp. Małgorzata Garbowska, komendant KP w Dobrzeniu Wielkim. – Jesteśmy wszędzie tam, gdzie wymaga tego sytuacja: na dworcach, w pociągach, autobusach, akademikach i w innych miejscach.

Przede wszystkim policja przekazuje uchodźcom informacje niezbędne do normalnego funkcjonowania w Polsce. Wskazuje im najbliższe punkty pomocowe, organizuje spotkania dzielnicowych z Ukraińcami i kolportuje dwujęzyczne ulotki.

Pomoc potrzebującym to jedno z najważniejszych zadań policji. Ukraińców wspierają też urzędy gmin i miast, ośrodki pomocy społecznej, ośrodki kultury, organizacje pozarządowe i wolontariusze oddolnie organizujący swoje działania. Pomagają również władze państwowe.

Rozpoczęło się nielegalne wypalanie traw

Degradowanie ekosystemu, niszczenie roślin i zabijanie zwierząt, do tego stwarzanie zagrożenia dla domów, gospodarstw i ludzi, to potencjalne efekty wypalania traw. Niestety, wiosną to dość częsta praktyka, a pierwszym przypadkiem odnotowanym w tym roku przez dobrzeńską policję był pożar nieużytków rolnych w Chróścicach.

Doszło do niego 19 marca, oprócz nieużytków spłonęło drewno o wartości 500 zł i właśnie na tę kwotę wyceniono straty materialne. Z uwagi na niewielką kwotę czyn kwalifikuje się jako uszkodzenie mienia ścigane z artykułu 288 kodeksu karnego.

– Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności – informuje komendant Garbowska. – Gdyby jednak pożar przeniósł się na pobliskie zabudowania gospodarcze lub mieszkalne, wtedy swoje zastosowanie znalazłby artykuł 163 kodeksu karnego, który za narażenie na niebezpieczeństwo przewiduje karę od roku do 10 lat w więzieniu.

W sprzyjających warunkach ogień potrafi rozprzestrzeniać się w zawrotnym tempie. Dlatego też artykuł 124 ustawy o ochronie przyrody z 2004 roku zabrania wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów.

Pomimo zakazów, wypalanie traw wciąż jest nagminną praktyką Polaków. Oczywiście służba leśna, straż pożarna, policja, a nawet Kościół apelują, żeby tego nie robić. Prowadzą też akcje edukacyjne, mające na celu zwalczanie tych złych praktyk. Należy jednak pamiętać, że to, czy powstrzymamy się od wypalania traw, nie zależy od tych organizacji, tylko od nas samych.

Na koniec warto jeszcze dodać, że w 2004 roku wprowadzono przepisy dotyczące dopłat dla rolników. Jeżeli rolnik działa zgodnie z nimi, może dostać od Unii Europejskiej pieniądze na swoją pracę. Zgodnie ze wspomnianymi zasadami wypalanie traw przez rolników jest niedopuszczalne. Tych gospodarzy, którzy mimo wszystko to robią, dotacja może ominąć.

Dwóch po spożyciu, jeden nietrzeźwy

Plaga kierowców wsiadających za kółko po wypiciu alkoholu trwa. W większości kronik policyjnych, które napisaliśmy od początku roku, pojawiał się przynajmniej jeden taki delikwent. Niechlubny rekordzista wydmuchał ponad 3 promile. Było też kilku takich, którzy prowadzili pomimo sądowego zakazu.

Tym razem dobrzeńscy policjanci zatrzymali trzy osoby: dwie w stanie po spożyciu alkoholu, co kwalifikuje się jako wykroczenie, a jedną w stanie nietrzeźwości, co jest już przestępstwem.

Pierwszy kierowca wpadł 15 marca w Kępie. Wydmuchał wtedy dokładnie 0,2 promila. Drugiego przyłapano 18 marca w Dobrzeniu Małym, a badanie alkomatem wskazało 0,38 promila. Trzeci, który miał już o wiele więcej, bo 1,6 promila, został zatrzymany 21 marca w Jełowej.

Jeżeli kierowca wydmucha od 0,2 do 0,5 promila, uznaje się to za prowadzenie w stanie po spożyciu alkoholu. Grozi za to aresztowanie, grzywna do 5 tys. zł i czasowe zatrzymanie prawa jazdy.

Poważniejsze konsekwencje czekają kierowcę, u którego wynik badania alkomatem był wyższy. Taka osoba powinna spodziewać się grzywny w wysokości minimum 5 tys. złotych, wieloletniego zakazu prowadzenia pojazdów oraz ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat 2.

Zostań funkcjonariuszem policji!

Trudna, wymagająca i często żmudna praca, ale bardzo satysfakcjonująca, zróżnicowana i dająca takie przywileje, jak możliwość wcześniejszego odejścia na emeryturę czy trzynasta pensja – na to mogą liczyć osoby rozważające wstąpienie w szeregi Polskiej Policji.

W policyjnych strukturach każdy znajdzie coś dla siebie. Dróg rozwoju jest wiele. Można wybrać zespół patrolowo-interwencyjny, zajmujący się kontrolowaniem samochodów, sprawdzaniem stanu trzeźwości i generalnym czuwaniem nad danym terenem. Jest też wydział dochodzeniowo-śledczy, będący typową pracą biurową, wymagającą dokładności i skrupulatności, w którym pod nadzorem prokuratury prowadzi się postępowania przygotowawcze w sprawach kryminalnych.

Pracować można również w wydziale przestępczości gospodarczej, który zajmuje się różnego rodzaju oszustwami czy zbieraniem dowodów pozwalających na sporządzenie aktu oskarżenia. Jest też oczywiście pion kryminalny, w którym ściga się przestępców. Tacy funkcjonariusze, żeby za pomocą różnych metod ustalić sprawcę zdarzenia, muszą wykazać się sporą inwencją twórczą. Krok po kroku analizują ślady i dowody, za pomocą których odkrywają tożsamość przestępcy. To ciężka i żmudna praca, ale daje wiele satysfakcji, szczególnie kiedy uda się odzyskać skradzione mienie, a sprawca zostaje pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

Każdy, kto lubi wyzwania, lubi pomagać innym i ma duże poczucie sprawiedliwości, będzie mile widziany w szeregach policji.