10 lutego ulicami Popielowa ruszył barwny orszak przebierańców, na czele którego kroczyła dumnie koza Pamela oraz niedźwiedź.
Pamela regularnie, co roku, odwiedza popielowskie zagrody, jest zaprzyjaźniona z mieszkańcami sołectwa, którzy chętnie ją goszczą wraz z całą świtą, czyli kominiarzem, panną młodą i panem młodym, pielęgniarką, policjantką, cyganką, strażakiem, diabłem, aniołem i oczywiście orkiestrantami. W okolicznych gminach wodzą niedźwiedzia, Popielów jest wyjątkiem, tutaj wodzą kozła. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby kozioł (w tym przypadku – Pamela) kroczył obok niedźwiedzia.
W ogóle w szeregach popielowskiego orszaku kroczyli ludzie z różnych środowisk i różnych miejscowości. Niedźwiedź przybył gościnnie z Chróścic, tajemnicza dama z Pszczyny, nie zabrakło pracowników Centrum, strażaków, członków rady sołeckiej i lokalnych stowarzyszeń. Śmiało można powiedzieć, że wodzenie kozła jest integracyjną inicjatywą, chociaż głównym organizatorem jest Samorządowe Centrum Kultury w Popielowie.
W tym roku Koza Pamela zbierała datki, które przeznaczone będą na cele charytatywne. Zebrane pieniądze przekazane zostaną na leczenie, pięcioletniej Sary Barczyk, dziewczynki chorującej na ostrą białaczkę limfoblastyczną.