Wszyscy już wiemy, że należy oszczędzać wodę poprzez korzystanie z deszczówki czy używanie jej ponownie np. po gotowaniu. Nie każdy jednak wie, co jeszcze wpływa na wielkość naszego śladu wodnego i jak możemy go zmniejszyć.
Indywidualny ślad wodny to ilość wody wykorzystanej przez jednego człowieka – bezpośrednio lub pośrednio. Bezpośredni wpływ na nasz ślad ma branie kąpieli czy mycie samochodu. Przykładem pośredniego zużycia wody jest korzystanie przez nas z dóbr lub usług, które wymagają zużycia wody.
Według naukowców bezpośrednio zużywamy tylko 3% wody. Pozostałych 97% używamy pośrednio. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że owoc, którego zjedliśmy, wymagał odpowiedniej pielęgnacji poprzez podlewanie go. Produkcja naszych ulubionych jeansów to także ogrom wody wykorzystanej na plantacji bawełny oraz w procesie produkcji materiału.
Marnując żywność marnujesz mnóstwo wody
Ile wody tak naprawdę zużywamy robiąc zakupy i przygotowując posiłki? Do wyprodukowania kilograma chleba potrzebujemy 1600 litrów wody. Kilogram sera żółtego to 3200 litrów, a szklanka mleka wymaga 250 litrów wody. Jeden z największych śladów wodnych ma czekolada – aby wyprodukować kilogram tej słodkiej przekąski potrzeba aż 17000 litrów wody. To uprawa kakaowca wymaga obfitego nawadniania.
Ogromny ślad wodny ma również mięso: kilogram wołowiny to aż 15000 litrów wody, wieprzowiny 6000 litrów, a kurczaka – 4300. Dla porównania kilogram ryżu to niecałe 2500 litrów zużytej wody, a tyle samo ziemniaków – 287 litrów. Kilogram pomarańczy to 560 litrów wody, a jabłek – 800.
Dlatego też tak ważne jest ograniczanie spożycia mięsa i produktów odzwierzęcych, a zastępowanie ich daniami roślinnymi. Dodatkowo hodowla zwierząt wiąże się też z wysoką emisją dwutlenku węgla i metanu, który jest o wiele groźniejszym gazem cieplarnianym niż CO2.
Co kryje się za twoją ulubioną koszulką?
Ślad wodny jednej bawełnianej koszulki to 2500 – 3000 litrów wody, a pary jeansów – około 8000. Jak to możliwe? W ślad wlicza się także wodę zużytą podczas prania odzieży, ale najwięcej wody pochłania jednak uprawa bawełny oraz obróbka materiału – produkcja włókien, farbowanie materiału i inne procesy niezbędne do wyprodukowania ubrania.
Ubrania z poliestru wcale nie są wybawieniem – produkcja jednej kurtki poliestrowej to 18000 litrów wody. Dodatkowo odzież wykonana z syntetycznych materiałów (poliester, akryl, elana) założona bezpośrednio na skórę w zimie daje fałszywe poczucie ciepła, a latem sprawia, że się pocimy.
Dlatego też latem warto wybierać ubrania z naturalnych materiałów takich jak bawełna czy len, a zimą najlepiej sprawdzi się wełna. Najbardziej ekologiczne jednak zawsze będą ubrania z drugiej ręki, ponieważ kupując je ratujemy to, co inaczej zostałoby wyrzucone.
Dofinansowane ze środków
Wojewódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska
i Gospodarki
Wodnej w Opolu
Źródła:
https://www.waterfootprint.org/en/water-footprint/personal-water-footprint/
