Pandemia sprawiła, że coraz częściej zaczęliśmy robić zakupy przez internet, nabywając także przedmioty używane. Czy jest to dla nas opłacalne? Czy nie kojarzy się tylko z ubóstwem? I w końcu – jaki ma to związek z ekologią i ochroną środowiska?
Produkcja każdego sprzętu elektronicznego, ubrania czy nawet mebla pochłania ogromne ilości surowców, energii i wody. Z kolei produkty, które nie są już przez nas używane, stają się śmieciami, często niebezpiecznymi dla środowiska i dla nas samych.
Dla przykładu, smartfon firmy Apple, iphone X pośrednio i bezpośrednio wytwarza 79 kg dwutlenku węgla. Jak to możliwe? Sama produkcja smartfonu generuje ponad 62 kg CO2 (80% całkowitego śladu węglowego telefonu). Za jedyne 2% śladu węglowego odpowiada transport sprzętu, a jego użytkowanie (przy założeniu, że przeciętny człowiek używa swojego telefonu przez 195 minut dziennie) to aż 17%, co daje około 21,5 kg CO2. Recykling telefonu (jeśli ten w ogóle trafi do recyklingu) to zaledwie 1% śladu węglowego smartfonu.
Kolejny przykład – kultowe jeansy marki Levi Strauss. Jedna para spodni odpowiada za 33.4 kg dwutlenku węgla. Ponad jedna trzecia emisji pochodzi z produkcji włókien i materiału, a zaledwie 8% produkowanego CO2 to szycie i wykańczanie spodni. Dwa razy tyle emituje pakowanie i transport, a użytkowanie ubrania (chodzi tu głownie o pranie) i składowanie go na wysypisku to aż 40% emisji.
Przy ilościach dwutlenku węgla, jakie są produkowane na całym świecie, 30 czy nawet 80 kg to wcale nie jest dużo, jednak nasze telefony służą nam coraz krócej i coraz częściej kupujemy nowe modele, a i ubrań nie nosimy przez całe życie, głównie z powodu zmieniających się trendów i niskiej jakości produktów. Dlatego tak ważne jest, aby te i inne przedmioty służyły nam jak najdłużej.
Drugi obieg – nie tylko dla dobra planety
Kupowanie rzeczy używanych to nie tylko wielka ulga dla planety, ale również dla naszego portfela. Niektóre produkty możemy nabyć nawet za darmo! Jak? Na przykład na jednej z wielu grup na Facebooku Uwaga, śmieciarka jedzie + nazwa miasta. Często można tam znaleźć prawdziwe „perełki” takie jak meble, ubrania, ozdoby do domu, zabawki dla dzieci czy nawet zastawy stołowe. Jedyny koszt, jaki poniesiemy, to ewentualny transport przedmiotów.
„Śmieciarkowe” grupy na Facebooku to wspaniała inicjatywa, ponieważ nie tylko pozwalają na nabycie niezbędnych nam przedmiotów całkowicie za darmo, ale jest to również świetna opcja dla osób, które się tych rzeczy pozbywają. Często nie chcemy wyrzucać czegoś do śmieci, ponieważ nadal jest dobrej jakości, albo nawet nie mamy możliwości przetransportowania danego przedmiotu (jak na przykład w przypadku mebli). Wystarczy tylko zrobić zdjęcie, wstawić na grupę i czekać na potencjalnego odbiorcę. To takie proste!
Dofinansowane ze środków
Wojewódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska
i Gospodarki
Wodnej w Opolu
Źródła:
https://reboxed.co/blogs/outsidethebox/the-carbon-footprint-of-your-phone-and-how-you-can-reduce-it
https://www.bbc.com/future/article/20200310-sustainable-fashion-how-to-buy-clothes-good-for-the-climate
